HANNS HEINZ EWERS - Indie i ja [recenzja #78]
Chyba najniższa kasta w literackim dorobku Ewersa.
***
Człowiek zrodzony został do życia z ludźmi. Choćby jego przywiązanie do świata było niewielkie, nigdy nie może całkowicie o nim zapomnieć i ścierpieć, by zostać przez ów świat zapomnianym.
MATTHEW GREGORY LEWIS - "Mnich"